Google pomaga rozwikłać zagadki niewyjaśnionych zaginięć

Google pomaga rozwikłać zagadki niewyjaśnionych zaginięć

Samochody Google przejeżdżają przez Polskę w celu zaktualizowania słynnych map Google. Praktyczne wirtualne mapy są dużym ułatwieniem dla wszystkich. Dzisiaj trudno wyobrazić sobie dotarcie do wybranego punktu na mapie bez pomocy przejrzystych map, które są bardzo proste w obsłudze i zrozumiałe właściwie dla każdego. Czy wiedzieliście, że zdjęcia z map Google niejednokrotnie pomogły rozwikłać zagadki tajemniczych zaginięć?

Precyzyjne zdjęcia Google źródłem informacji

O historii auta, które przeleżało w jeziorze nieodkryte przez 20 lat, słyszał już praktycznie każdy. Rozwiązanie tajemniczej zagadki zaginięcia młodego mężczyzny pojawiło się podczas przeglądania map Google. Pewien programista zauważył dziwny obiekt w jeziorze w pobliżu szkoły Polo Park. Okazało się, że znajduje się tam auto ze szczątkami zaginionego w 1997 roku Wiliama Moldta. W pustej niegdyś okolicy doszło do tragicznego wypadku, a w kolejnych latach w pobliżu powstało osiedle i nikt nie dostrzegł niczego podejrzanego. Jak to możliwe? Zatopione auto było niewidoczne z brzegu jeziora.

Zbrodnie uwiecznione przez Google

Bardzo dużo mówi się o przerażających odkryciach za pośrednictwem map Google. Z tego powodu niektórzy przeglądają mapy dla rozrywki. Nie tak dawno osoby podróżujące wirtualnie po Brazylii natknęły się na straszne zdjęcia zbrodni. Na terenie kraju takie zdjęcia zarejestrowano w aż 2 miejscach! To wskazuje, jak potężny jest wskaźnik przestępczości w tym kraju. Zdjęcia zostały już usunięte z map Google, ale w sieci wciąż można je znaleźć i zobaczyć. Odradzamy, gdyż są dość drastyczne.

Niektóre głośne odkrycia za pośrednictwem map Google okazały się nie tak straszne, jak zakładano. Katastrofa lotnicza, która w rzeczywistości była planem filmowym (bardzo realistycznym), manekiny w śmietniku wyglądające jak ludzkie ciała, ludzie w dziwnych maskach i tym podobne zjawiska są często widywane i zawsze wzbudzają wiele emocji. A Wy lubicie oglądać zdjęcia Google dla rozrywki?